Marzy mi się wolne...takie małe ferie od pracy. Ostatnio ciągły stres i konfliktowe sytuacje. Grrr...
...i jak tu być spokojnym i się nie denerwować? Nie potrafię.
Chwila odprężenia to te zimowe klimaty.
Dopadłam kartkę świąteczną i postanowiłam dać jej drugą młodość. Wycięłam domek i choinki... Bazę kartki musnęłam wpierw białym gesso, później torturowałam jeszcze pastą strukturalną. Przestrzeń uzyskałam dzięki tekturkom. Całość dopełnia pył brokatowy.
Na deser dołożyłam bałwanka - taka wersja kredkowa: sucha pastela.
A Wy jakie macie sposoby na odprężenie w pracy?
(bo kartek to jednak nie mam jak robić w trakcie "dyżuru"...
Pozdrawiam zimowo, acz ciepło - Monika
Bawię się:
Troszkę kombinacji i wyszła super kartka!!! Bardzo mi się podoba! Ja mam dwa sposoby na odprężenie po ciężkim dniu - robótki lub długi spacer, ewentualnie przy lepszej pogodzie rower!! Wszystkiego dobrego życzę i niech te gorsze dni miną! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))) Krakowski smog zwykle nie zachęca do spacerów. Myślę już nawet o rowerze stacjonarnym :x
UsuńOdprężenie? U mnie książka, ale Tobie to chyba nie polecam...:-D Karteczkwa wrzucona- super pomysł na tę drugą młodość kartki! Buziaki!
OdpowiedzUsuńSuper karteczka! Ja czasem trzaskam drzwiami i wychodzę się przejść... a tak naprawdę to haftowanie mnie uspokaja, bo klejenie jak jestem w stresie i wkurzona nie wychodzi...
OdpowiedzUsuńsuper kartka
OdpowiedzUsuńŚliczną kartkę zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńLubię zimę :).
To może jakiś batonik po kryjomu na dyżurze ;).
Mam nadzieję, że raz dwa wszelkie zwady w pracy się zakończą :).
Piękna kartka, taka klimatycznie zimowa.
OdpowiedzUsuńW pracy niestety nie mam szans na odprężęnie, bo pracuję w szkole:)
Serdeczności.