czwartek, 12 listopada 2020

dziwny poranek

 Szósta rano. Jakimś cudem Córa śpi. Nie dała pospać między 4.20 a 5.40...

Cała zadowolona, że mam gotową pracę inspiracyjną położyłam się spać, by wstać wcześnie i opublikować co trzeba tu i tam. Nocne przemyślenia podczas karmienia były na tyle owocne, że postanowiłam nieco zmienić projekt...

Rozmowa poranna z Małżonkiem:

- Przed 8.00, jak Terenia wstanie muszę poszukać innych biedronek... Bo te są od firmy X, a mam promować inną firmę.

- A co z tego masz?

- Obecność w grupie...a z promocji firmy X nic.

- Ty to masz problemy.


Kilka minut później:

- Ty też chcesz jajecznicę?

- Tak. 

- Zjesz jajecznicę ze mną??

- Tak.

- Z kiełbasą??

- Możesz mi przesunąć tak, żebym miała niewiele kiełbasy.

...3 minuty później...

- Ale może zjesz na obiad....

- Nie, chcę teraz! ( @UYT2732578yrubjfFITE^&Rc grrrrrrrrrrrrr!!!!!)

- Może chcesz teraz coś innego... na przykład sałatkę...

- Sałatka jest zimna.

- ok.

- Po co mnie pytasz jak nie chcesz mi robić?

- Myślałem, że odmówisz.

 

Miłego dnia!

Fot. okno wystawowe w pobliskiej kwiaciarni :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz