piątek, 23 stycznia 2015

New Beginnings...nowa droga życia...

 Cały dzień mija nim uda mi się przysiąść do bloga...
Najpierw była krzyżówka i jej rozwiązywanie. Później - zwyczajowo - rysunek-> powstało ich nawet kilka, zróżnicowane, a jednak zdecydowałam się na poniższy...


Szkic miał się zmieścić w ramach źrenicy oka. Ostatecznie zrezygnowałam z rzęs, skupiając się nad "zamknięciem" ozdobnym wieńcem.

Kartka prosta, wręcz ascetyczna... ma nieco przestrzenną formę.
Dominujący motyw białej hostii...i mocno okrojona paleta barw: biel, ecru, złoty, szary.


...z myślą o prymicjach, choć równie dobrze można ją wręczyć "kapłanowi z dłuższym stażem" - na rocznicę święceń, na imieniny... - dla przypomnienia ważnej prawdy...


 Motto z wiersza księdza Jana Twardowskiego: 
"Żebym nie zasłaniał sobą Ciebie..."




Kartkę zgłaszam na wyzwanie:
- Sentimental Sundays: New Beginnings
- Word Art Wednesday: Challege 167 - anything goes
- AltairArt: Wyzwanie z krzyżówką    hasło: Nowa droga życia
-
- Kartkowe ABC: B-jak biały







14 komentarzy:

  1. This is a wonderful tribute to our Holy God. Thank you for participating in our 167th AG challenge here at Word Art Wednesday. I hope we will see you back again really soon.
    Blessings,
    Carole

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za odwiedziny :)
    Bardzo pomysłowa kartka, bo temat trudny. Motto dobrane niesamowicie. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za wszelkie budujące komentarze:)

      Usuń
  3. Dziękuję za udział w wyzwaniu Kartkowego ABC .

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudny temat! piękny cytat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) o tak... Twardowski ma mądre przemyślenia, a więc i wiersze ;)

      Usuń
  5. A lovely card with a beautiful sentiment. Thank you so much for sharing this with us at Sentimental Sundays x

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna kartka :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, ciekawa kartka wyszła :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt :)

    OdpowiedzUsuń