niedziela, 18 stycznia 2015

przeziębienie = utrudnienie

Tak się cieszyłam ze swojej mobilności
 i znowu uległam niemiłej przypadłości 
- pospieszne suszenie głowy 
- raz-dwa - katar gotowy...

Katar - utrudniający myślenie i działanie. Odwołałam swą obecność na jutrzejszych zajęciach aqua, zagruntowana karteczka też musi poczekać... oj jak ja nie lubię tego stanu rzeczy ;/
...ani czytać, ani pracować, ani nawet zasnąć...

Zdrowia życzę

2 komentarze:

  1. Zdrówka :) Mam nadzieję, że katar został już tylko wspomnieniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Sauna bardzo mi pomogła :D no i może jeszcze bańki;) Mogę oddychać, myśleć... ;) tworzyć... Jest "o niebo lepiej" :)

      Usuń