niedziela, 26 października 2014

...i ślubuję Ci...

Październik był dla mnie miesiącem ślubu mojej kuzynki:)
Rzecz jasna, karteczkę choćby najprostszą, postanowiłam zrobić sama.
Oto jak mi poszło...

Wersja nr 1 - kremy
Karta i koperta tylko na to czekały. Sięgnęłam jeszcze po dziurkacze, ozdobne serduszka, resztkę złotego sznureczka z przywieszki ubraniowej;) kawałek "papieru" ze starej koperty (jakby z włóknami), i cosik tam jeszcze oprócz kleju:) 
Rezultat: wspólne podążanie...



Wersja nr 2 - papier pakowy rulez
Po pierwszym samozachwycie uznałam, że może tę karteczkę przekażę mamie/siostrze, by mogła podarować ją Młodym. Sama zaś postanowiłam zrobić kartkę wielkości koperty z zaproszenia. Kremowy papier na wizytówki był bazą... później poszły w ruch: zielona tasiemka, dziurkacz, złota farba akrylowa, klej, nożyczki... i trochę papieru pakowego (z odzysku;D )
...i tylko nie pamiętam, czy te gołąbki zostały, czy "wyleciały" z kartki ostatecznie;)

Moją mamę kartka obruszyła właśnie tymi elementami z papieru pakowego, zwłaszcza, że wnętrzem chciałam nawiązać do frontu:


Motyw serca w zamyśle poza ozdobną funkcją miał stanowić zabezpieczenie finansowe;)
Ostatecznie kartkę zabrała moja siostra, a miast pieniędzy zza serca wyglądało pięknie sformułowane zaproszenie - voucher na tygodniowy pobyt w "Ośrodku wypoczynkowym" w nadmorskim miasteczku:) Nadto na załączonej (choć tutaj nie uwzględnionej) białej kartce złożyła życzenia.


Wersja nr 3 - Serca jak motyle... 

...w końcu powstała też kartka, z którą od samego początku czułam się najbardziej związana, a w której  sięgnęłam do motywu serca tworzącego motyla. Kiedyś powstał motyl z płatków tulipana, tym razem padło po granatową tekturkę z jakiejś tam zawieszki...i z wielkim trudem mocowałam się z nią i nożyczkami:D Drugi motylek to już łatwiejsza przeprawa - kalka techniczna:) Jeszcze tylko wariacje z granatem...kawałek granatowej tasiemki, drewniane serduszko... i Voila!


...bo miłość uskrzydla... wznosi serca ku górze i nawet gdy ciężko, potrafi podnieść na duchu...

- powyższą kartkę zgłaszam na  Wyzwanie z Gościem #34 na blogu Rapakivi.


w którym to "tematem przewodnim" jest ten oto motyl:







1 komentarz: