kawał

...jak już mam chwilkę, to net wywala ;/

Przychodzę dziś z karteczką na zabawę kwietniową u Ani...i proszę o wybaczenie za ostatni post.

Czasem jedną kartkę tworzę nawet dwa tygodnie. Tak było z kurczakiem, który czekał na napis świąteczny, ale się nie doczekał. Marzy mi się drukarka... Trzeci tydzień mija nam bez spacerów, bez wydruków na mieście, bez spotkań z przyjaciółmi i rodziną.

Na czerwiec bądź lipiec planowałam wstępnie spotkanie z Siostrą i nasz pobyt w Ávila... Rzeczywistość tak różna od noworocznych planów. 😔 Teraz niepokój...a Sis mówi o zaufaniu Bogu.
W styczniu obiecałam 10 kartek hiszpańskojęzycznych. Wysłałam kilka w lutym...teraz tylko pokazuję jej zdjęcia kartek. - "Człowiek myśli - Pan Bóg kryśli" - aż się ciśnie na usta.

Życzę zdrowia i wszystkiego co najlepsze!
A to już moja praca:

Wykorzystałam m.in. gesso, grafikę Mintay Papers oraz ramkę ZoJu.



Spokojnego czasu życzę i dużo zdrowia!

Wyzwanie:
Iwanna: kwiecień