tekturkowy mini-decoupage

 W ramach Krakowskiej Wiosny Craftowej 2015 - sobota 16 V - Skarbnica Pomysłów zorganizowała warsztat "Make&Take" o ozdabianiu tekturek; w którym to miałam niewątpliwą przyjemność brać udział.

Każda z uczestniczek dostała małą paczuszkę, a w niej: bazę kartki, tekturkę, wykrojnikową serwetkę...i jakiegoś scrapka -> u mnie było to piórko i kwiatuszki ;) Nadto organizatorzy przygotowali wspaniałe papiery scrapowe, serwetki, tusze, kwiaty, gazę itp., itd. 

Pierwsze minuty to moje usilne przyzywanie pomocy Ducha Świętego i prośba o natchnienie... Uznałam, że kartka będzie dla Mamy z okazji jej Święta (26 V - Dzień Matki ).

Powolnymi kroczkami - podpytując i podpatrując - uczyłam się jak potraktować tekturkę z większą nieco płaszczyzną... bo jak traktować papier - co nieco wiedziałam ;) 

...a czas mijał nieubłaganie... 

Inne uczestniczki skończyły swoje prace w wyznaczonej czasoprzestrzeni - sama miałam zarys i częściowo zrobioną karteczkę... Po zajęciach i zdjęciach chwyciłam co można (w tym także zbędne ścinki sąsiadki z jej serwetkowego wykrojnika;) )... i wybiegłam, by wrócić do całkiem innej rzeczywistości.

............................................................................................................

Wieczorem przechodząc Plantami zrobiłam kilka bardzo podobnych zdjęć typu:

Kartkę zaś robiłam nocą...

 W pierwotnej wersji wyglądała tak:

...i taką też posłałam w sieć ;)  

...a noc była długa i pracowita...

...a ranek pokazał, że nowe przemyślenia i nowe spojrzenie na rzeczywistość zadecydowały co następuje:

* kartka będzie dla mamy mojego przyjaciela :) 

* troszkę więcej kwiatów jej nie zaszkodzi ;)

* brokat mile widziany...

 ...i jeszcze nawiązująca kolorami koperta...

...i maziajkowo-tuszowa zabawa z odwrotem kartki...

W mej wizji Serduszka symbolizują całą rodzinkę: Mama i syn to mocniejszy akcent, zaś Tato i bracia - bledsze odciśnięcia tuszu przez moją pseudo maskę :D

             - pozdrawiam serdecznie - M-ka