Wczoraj zakończyłam ponad półtoraroczną przygodę w Klubie Scraperek prowadzonym przez Eunikę.
Ostatnio przerobionym warsztatem był shadowbox. Oto i on:
Wykonanie i przeróbki własne - Monika Grudzień
Praca trafiła jako prezent na osiemnastkę mojej kuzynki. Teksty w książeczce także ostatecznie były nieco inne :)
Powyższa - jako księga mądrości życiowych ;) - pozostała u mnie. Jeszcze jedna - właściwie moja pierwotna wersja książeczki - zapodziała się w czeluściach mieszkania, a zawiera teksty ułożone naprzemiennie z fotografiami z życia codziennego. :)
Pozdrawiam serdecznie życząc spokojnego scrapowania :) Ufam, że uda mi się pokazać jeszcze jakieś prace powstałe w ramach wspomnianego Klubu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz