Powiem tyle: Było super! choć nie obyło się bez łez - najmłodszego członka naszej rodziny... Dużo smakowitych kąsków scrapowych, ciekawe warsztaty - odpłatne i darmowe... sporo życzliwości ludzkiej :)
Zakupy poczyniłam niewielkie... całość (łącznie z powitalnymi paczuszkami moimi i małżonka) wyglądała tak... :
...a nieodpłatny warsztat Make&Take z albumu harmonijkowego - na który ostatecznie udało mi się załapać - prowadziła bardzo sympatyczna Agnieszka Adamiuk.
Na podsumowanie migawka pracy, którą udało się nam wykonać (tj. mamie z niemowlęciem w chuście ;))
Pozdrawiamy ciepło w ten chłodny już, jesienny czas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz