
u Ani

Cały miesiąc miałam na wykonanie tej kartki... znałam wytyczne i szukałam gdzie ja mam przebiśnieg... na jakim papierze... Inne kwiaty - a i owszem. W ostatnich dniach zaczęłam już panikować, ostatecznie dzisiaj postanowiłam go sobie sama narysować. Szkoda, że dopiero tak późno... Niestety dzień rozszedł się na bardzo ulotne chwile...i poszło jak z płatka...rysunek został tylko na karteczce w wersji próbnej. Kartka musiała pozostać już taka jak widać.
Użyłam grafikę stempla (niekolorowana) oraz wzorzysty papier roślinny. Przestrzeń tworzą kostki dystansowe.
i u Uli
![]() |
roboczo |
Używałam papiery z dwóch kolekcji, wycięte elementy z kolejnych (głównie Itd.) Napis: Eunika Jedynak.
Grafika wycięta jeszcze w grudniu;) Papiery bazy docinane w luźniejszej chwili, klejone z bardzo aktywnym niemowlakiem na ręku...
Bywa ostro. Dziecko bardzo lubi klej jako gryzaczek...cóż, kiedy tata dziecka nie pozwala mu brać "niezabawkowych rzeczy"...
O! gdybyście znały szaleństwo ojcowskie, gdy Mała przeżuła i połknęła kawałek papieru (biały blok techniczny). Od razu pęd do matki, panika i sprawdzanie neta!
Ps. Czy naprawdę to nieodpowiedzialna mama, która pozwala półrocznemu dziecku bawić się, a nawet brać do buzi kawałek takiej kartki?? Dodam tylko, że owszem, pozwoliłam...ale to tata przejmował dziecko na ręce i pod jego nadzorem potomkini spożywała te przysmaki :>